Przyszedł czas…2022

Nowy rok. Witaj 2022. Czas podsumowań i tworzenia nowych planów. Jest jeszcze styczeń, więc można. Zresztą mogę to i zrobić w połowie lipca, jak mi się zachce. Jednak naszła mnie wena na zrobienie tego jeszcze w styczniu. Może kiedyś pokuszę się o takie podsumowanko na przykład w maju, czy we wrześniu. Może w przyszłym roku, bo na przełomie 2022/2023 będzie się dużo działo❕

Kilka pytań

Na początku jednak kilka pytań, które i ja sama sobie zadałam z początkiem roku 2022.

🟠 Jaki był Twój rok?

🟠 Co zrealizowałeś?

🟠 Co się działo dobrego?

🟠 Jakie lekcje zostały jeszcze do odrobienia?

🟠 Jakich nowych rzeczy się nauczył_ś, poznał_ś?

🟠 Na czym się skupił_ś?

🟠 Co zeszło na drugi plan, a nie powinno?

🟠 Wypełnił_ś postanowienia, które założył_ś z początkiem 2021 roku?

🟠 Jak wygląda w rozrachunku ogólne podsumowanie minionego roku?

🟠 Co możesz poprawić?

🟠 Czy to, co robił_ś i jak robił_ś sprawiało, że był_ś szczęśliwy/a, rozwijał_ś się?

🟠 Co ważnego i potrzebnego chcesz zrobić dla siebie w 2022?

🟠 Czego Ci brakuje i czego potrzebujesz? O czym marzysz?

 

Ja podzieliłam moje pragnienia i potrzeby na kilka kategorii. Raz bardziej szczegółowe, raz mniej, różnie bywa. Zależy od tego, co potrzebuje i co chce zmienić i na czym się skupić. W zeszłym roku mocno postawiłam na zdrowie, to fizyczne, jak i psychiczne. Dość szeroko rozumiane jak na przykład: zadbanie o sen i nawodnienie, wyleczenie zębów, sprawdzenie ogólne swojego stanu zdrowia, czyli wizyty i badania kontrolne w różnych sferach.

roztargnionaszalona

W tę kategorię również się mieści nauka odpoczynku i odpuszczania sobie samej , terapia, cotygodniowe spa , więcej czytania, czy drobne wieczorne odprężające nawyki. To wszystko jednak wpływa na siebie, jak i na pozostałe sfery życia, takie jak relacje i ich jakość, sen i samopoczucie, wydajność w pracy bądź wypalenie zawodowe, humor, czy ogólne podejście do życia, czy chociaż by chęci do zrobienia czegokolwiek 🙄.

 

Podsumowanie roku 2021

Podsumowanie miesięczne:

▫ Styczeń: Weekendowy wypad w góry;

▫ Luty: Świętowanie urodzin taty Mateusza, a potem swoich własnych – był o tym post;

▫ Marzec: Panieński Marty – o tym mogliście przeczytać tu;

▫ Kwiecień: Święta Wielkanocne w Łaziskach i sesja;

▫ Maj: Łowicz, komunia i ślub;

▫ Czerwiec: Sandomierz samej, weekend 4-6 czerwca;

▫ Lipiec: urodzinowy Kraków Mateusza;

▫ Sierpień: Wyjazd nad morze; Super Urodziny kochanej Kasi;

▫ Wrzesień: Nauka angielskiego; terapia; super podwójna randka w Krakowie; świętowanie urodzin mamy Mateusza;

▫ Październik: Widziałam się z moimi przyjaciółkami; zgubiłam portfel, który potrafił wrócić z Włoch;

▫ Listopad: 2 rocznica i wyjazd do Sandomierza; świętowanie 5 urodzin mojej ulubionej chrześnicy Dorotki;

▫ Grudzień: Wigilia spędzona rodzinnie, zabrałam babcię z Łodzi; Fryzjer od teściowej jak prezent świąteczny;

sylwester 2021/2022

Ważne wydarzenia

🔹 Końcem września zmarła królika.

🔹 Październik i listopad były miesiącami przystosowania się do nowych zmian i dodatkowych zajęć.

🔹 Zrobiłam wszelkie badania kontrolne i zakończyłam leczenie zębów.

🔹 Dostałam piękną różę.

🔹Odpoczęłam.

🔹 Odkryłam nowe, relaksujące zajęcie – gry komputerowe

🔹 W drugiej połowie 2021 roku skupiłam się na moim zdrowiu psychicznym i fizycznym.

🔹 W listopadzie pożegnałam się z Corollą, a powitałam Czerwoną Hondę Civic.

🔹 Nie do końca zrealizowałam założone cele na rok 2021, ale jestem usatysfakcjonowana: przeczytałam 7 książek, zaczęłam odkładać na mieszkanie, bardziej dbałam o samopoczucie i nawodnienie oraz umiejętność odpoczynku i odprężenia. Lepiej śpię.

🔹 Robiłam cotygodniowe SPA.

🔹 Były ważne rozmowy.

🔹 Były ważne spotkania.

🔹 Zapadły ważne decyzje z konkretnymi datami.

Druga połowa roku, a na pewno czas od sierpnia do końca to jakaś petarda. (Zresztą teraz styczeń wcale nie zwolnił tempa, luty też nie zamierza. Nie wiem jak reszta miesięcy 🙈). Działo się dużo i w ekspresowym tempie. Zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz mnie. Nadeszło dużo zmian i czas wrzesień/ październik był czasem przywyknięcia do nowości , wielu zmian, trudności. Rozwiązanie kulminacyjne nastąpiło w grudniu. Grudzień to był miesiąc odpoczynku, odprężenia, odpuszczenia i zostawienia trudnych spraw za sobą. Całkowicie. Wiele spraw się poukładało, przywykłam do nowego rytmu i całkiem nowych, ciekawych wyzwań – jakie zadania, których się podjęłam  przede mną stawiały. Nagle stały się na miarę moich możliwości, a może to ja do nich dojrzałam?

Nieistotne, ważne, że te dobre zmiany widać gołym okiem, mimo szybkiego tempa. Sama jestem pod wrażeniem.

roztargnionaszalona

Ale…

Tak, poczułam się dorosła, dojrzała na swój wiek. Stałam się bardziej pewna siebie. Najbardziej przełomowymi miesiącami w minionym roku były Wrzesień i Grudzień.

Jedyne co mnie zadziwiało i mocno dotarło w tym wszystkim, że to, czym się otaczamy, ale też te zdarzenia, na które nie zawsze mamy wpływ, one na nas mają bardzo duży. Nawet na codzienne czynności, które wydają się normalne – jeśli nie potrafimy zablokować im do siebie dostępu. Jeśli im pozwalamy wpływać na nas, (co czynimy często nawet nieświadomie), to nawet codzienne czynności są poza normą, mimo że wydaje się dobrze. Jak na przykład sen – jego ilość i jakość. Błędne poczucie odpoczynku, odczuwanie zmęczenia, skala radości i odczuwanych emocji i niemożność ich nazwania oraz prawidłowego wyrażania.

A to jest bardzo istotne, dla nas samy, ale i innych. Cierpi na tym np. dobra komunikacja, czy to, że ciężko się odnaleźć w wielu sytuacjach. Utrudnia to też podejmowanie decyzji i działanie.

Dlatego warto zadbać o swoje emocje i ich rozumienie i własne działanie.

Jednak wystarczy już o minionym roku. Przyszedł czas na 2022!

sandomierz dwa lata 2021
roztargnionaszalona2021

Plany na 2022

📌Po pierwsze i najważniejsze: przeprowadzka do Krakowa i zmiana pracy.

📍Rozwijać się i dbać o własne samopoczucie i zdrowie.

📍Zadbać o włosy

📍Przerobić kurs z finansów

📍Wyjechać w góry

📍Zobaczyć nowe miejsce: Zamość

📍Kontynuować dobre nawyki zaczęte w zeszłym roku jak: sen, woda, czytanie, wieczorny rytuał, cotygodniowe SPA.

📍Kontynuować naukę angielskiego i terapię. Zbierać na mieszkanie i zorientować się, jaką podjąć chcę pracę od stycznia 2023. No i najważniejsze: PRZEPROWADZKA DO KRAKOWA! 😍

 

To są plany, które staną się rzeczywistością. Czasu trochę jest, żeby się przestawić, przyzwyczaić, nauczyć i zrobić to, co potrzebne, by wypełnić założenia. Mimo że nie wygląda, to jednak będzie tego sporo. Nazwałam nawet ten mój rok 2022. „Rok pełen wyzwań, by być szczęśliwą”. Wpadłyśmy na tę nazwę razem z moją przyjaciółką Kasią (IG: Portafortunea). Ją też czeka dużo ważnych zmian i nowych przełomów. Bardzo jej kibicuje! ❤️

Kasiu, ten rok to będzie petarda 🎆!

przyszedł czas...2022

Niesamowicie się cieszę i jestem podekscytowana, myśląc o tym i następnym roku. Czuję, że robię dobrze, dla siebie i dla swoich relacji. Już nie mogę się doczekać każdego następnego kroku przybliżającego mnie do celu.

Za niecały miesiąc mam 26 lat. To jest czas na właśnie takie decyzje. Moje.

W pracy będę mieć wolne w okolicach urodzin, więc szykują się duże plany. Będzie świętowanie!

Co do urodzin, to sama zrobiłam sobie prezent – profesjonalna kobieca sesja zdjęciowa w Warszawie.

I może jeszcze wyjście do teatru? O ile nie okaże się, że jest mi potrzebny nowy telefon. Jedno albo drugie. A może jedno i drugie? A weekend wcześniej , jeśli pogoda dopisze wyjście w góry.

Jak na razie każdy dzień w tym roku jest ekscytujący i w najbliższym czasie wcale się to nie zmieni. W ostatni weekend byłam we Wrocławiu. Umówiliśmy się tam na spotkanie z paczką ze studiów. Wyszedł mocno okrojony skład, ale było czadowo! Po relacje z tego wyjazdu zapraszam na IG roztargniona_szalona (wyróżnione relacje: 🌎✈  Małe i Duże) oraz podsumowujący post.

A urodzinowy to będzie tydzień , a nie dzień – dosłownie! ❤️

To lecimy, pędzimy w ten nowy rok! Na przypale albo wcale.

„Rok wyzwań, by być szczęśliwą”

Jeśli macie ochotę, zapraszam do podzielenia się swoimi planami na 2022 rok, czy to tutaj, czy przez maila:

Do zobaczenia w lutym!

Pozdrawiam cieplutko,

 

Wasza

RoztargnionaSzalona