Kalimera! Ciao! Cześć! Dziś o spełnionych marzeniach
Ulubione wspominki i spełnione marzenia
Dziś będzie dłuższy post, opatrzony wieloma zdjęciami.
Podróże kształcą. Lubię nowe miejsca, ale…Lubię wracać. Do miejsc, do ludzi, do jakiegoś okresu czasu, mimo, że uwielbiam moje dziś. Aktualnie moim ulubionym powrotem jest zeszła jesień. Wiele ważnych rzeczy się wydarzyło, bardzo emocjonalnych, innych i nowych. Zeszłej jesieni spełniło się kilka moich marzeń. Choć część rzeczy potrzebowała troszkę czasu i dopiero później okazało się, że mogę marzyć już o kolejnych rzeczach 🗺🌉⛺🗿.
Grecja, Miłość, Włochy!
Może po kolei – koniec września spełniłam jedno ze swoich marzeń , pojechałam na wakacje do Grecji, sama na tydzień na wyspę RODOS. Wyjazd ten ukaże się w trzech wpisach. Dziś pierwszy z nich. Kolejny będzie o Wielkich Greckich Wakacjach ciąg dalszy, wraz z przygodami, a następny będzie zawierał kilka ciekawostek, grecki klimat i smaki. Tym postem też otwieram serię o wyjazdach. Na razie będzie o Grecji 🇬🇷 i Włochach 🇮🇹, z czasem pojawią się i nowe miejsca. Jednak między Grecją, a Włochami ukaże się jedna historia i najpiękniejsza przygoda mojego życia. O mojej Miłości, którą znalazłam między wyjazdami już rok temu i moje serce ma nadzieje na kolejne wieeele lat, bo nie wyobraża sobie już nikogo innego, by iść razem przez życie 👫.
Wyspa RODOS
Wracając jednak na Rodos… przełom Września/ Października 2019 roku. Byłam tam tydzień, wyjechałam z „Podróże z Lidlem” (które na ten moment niestety już nie istnieją). Wyjazd był w okazyjnej cenie. Wydałam moje ostatnie pieniądze z pracy, którą zmieniałam. Hmmm….kolejnej jeszcze nie miałam na oku w momencie, gdy opłacałam wakacje. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana 😉
Akurat na wyjazdy to mogę wydać ostatnie pieniądze <3
Wakacje zaczęłam już w
Na miejscu wykupiłam dwie wycieczki: Objazdowa po Rodos, oraz rejs statkiem na wyspę Simi. Mieszkałam w Ialisos. Miejscowość niedaleko głównego miasta. Zwiedzałam sama Ialisos i Rodos ( tutaj, oczywiście nie obyło się bez przygód); więc zwiedzałam, ale też plażowałam 👙 (plaże kamieniste), spacerowałam, odpoczywałam i próbowałam pysznego jedzenia. Mieszkałam w hotelu z basenem ⛱, do plaży było max 300m. Pokój miałam sama, z łazienką, aneksem kuchennym i balkonem z widokiem na górę, która jest jednym z punktów widokowych na Rodos. Wyspa Rodos jest czwartą co do wielkości i należy do Dodekanezu wysp Greckich. Ma dostęp do dwóch mórz – Egejskiego i Śródziemnego, ale i są tam też tereny górzyste. Wyspa 🏝 jest dość zielona. Na wzgórzu widokowym, który widać z balkonu pokoju też byłam. Czas to wszystko pokazać !




Miasteczko Ialisos
Jest to niewielkie miasteczko mniej więcej w połowie drogi (około 15 km) między lotniskiem, a miastem Rodos, w północno zachodniej części wyspy. Z plaży widać było Turcję i już łapało zasięg poza Europą – trzeba było uważać, by nie wrócić z duuuużym rachunkiem. Ialisos posiada lokalne sklepiki, plac w centrum, posterunek policji, dwa markety, kilka knajpek, tawern, restauracji, hoteli czy jubilerów i sklepów z pamiątkami i ubraniami. Wszystko lokalne. Domy były przeróżne – od małych domków, przez bloki po ulice willowe. Mimo małej miejscowości, było w dużo różnorodności i całkiem spory wybór wszystkiego ♾.







Miasto Rodos
Jest to stolica wyspy, położona w jej najbardziej wysuniętej północnej części. Miasto jest podzielona na dwie części: Stare Miasto, otoczone murem oraz Nowe Miasto, które swobodnie się rozrasta i rozwija i też ma swój urok. Miasto posiada port podzielony dla połowów rybackich i port pasażerski z którego wypływają wycieczkowce. Jest to też miejsce cumowania jachtów. Przy wejściu do portu Mandraki stoją dwa pomniki na cokole – jelenia oraz łani. Kiedyś portu strzegł Kolos Rodyjski – jeden z 7 cudów świata starożytnego, po którym nie ma teraz śladu. Był to posąg przedstawiający greckiego boga słońca – Heliosa.
Po prawej stronie, patrząc w morze, stoi wielki fort św. Mikołaja. Na jego szczycie znajduje się latarnia morska. Po renowacji światło widać z odległości 18 km. Miasto Rodos to umiejętne połączenie starego z nowym. Ma wiele pięknych zakątków, budynków i uliczek do zaoferowania, starego i nowego, pięknego i majestatycznego. Ja jednak uwielbiam te „starożytne klimaty”, co przedstawię Wam poniżej.






Na początku napisałam, że spełniło się kilka moich marzeń…. BŁĄD!
📌 Bo marzenia się spełnia!
.
.
.
.
CDN… ▶
RoztargnionaSzalona

